5 lipca 2011

Zalotnisia





Dla kontrastu do ostatniego posta - Pięknisia uśmiechnięta:) Trochę uśmiechu w te 'kratkowane' dni;) Jest jasna i radosna...Uszy-kolejny recykling, apaszka...jej kolory już dawno za mną chodziły i zawsze było mi szkoda ją pociąć...ale decyzja zapadła jak postanowiłam uszyć Zalotnisie i stwierdziłam, iż te uszy (czyt. apaszka) są dla niej stworzone, jest jeszcze kilka innych wersji Zalotnisi z takimi właśnie uszami, wkrótce się pojawią na blogu.
Dodam tylko, iż pojawiła się na Decobazaar:) Zapraszamy.

9 komentarzy:

Kasia z Różności pisze...

Ło raju - wymiękłam :0 Świetna!

Coraline pisze...

Apaszka wpasowała się idealnie :)!!
Zalotnisia wprost czadowa :)

Monika pisze...

Bardzo nam się podoba ta Zalotniścia, myślę, że nie tylko nam. Może jej uda się oswoić Wrrr

Anonimowy pisze...

Śliczna jest....

Krysia to uszyła pisze...

Zalotnisia jest rewelacyjna, jak wszystkie twoje hUmorki z resztą, którymi wciąż się nie mogę nadziwić :-)!!

Beaśka pisze...

Cudna, chyba najpiękniejsza jaka u Ciebie widziałam, jej uśmiech jest rozbrajający:)

Jaszmurka pisze...

Przecudna jest! kolory ma idealne! :)

szWaczka pisze...

śliczniutka:)

katy pisze...

łeeee ale boski!!zakochałam sie w nim:)