21 marca 2013

hop hop hop...







Teraz widać jak dawno nic nie pisaliśmy na blogu, królik zaraz po Bożym Narodzeniu, Wielkanoc tuż tuż...
Ostatnio zrobiłam rodzinę króliczą i oto ona:)
Przykro mi mòwić ale już kończy mi się polar, z ktòrego szyję futerko misiaków...a jak pisałam wcześniej, nigdzie tutaj nie można go kupić. Trzeba wracać do kraju;) Kròliki zrobiłam z brazowego koca kupionego w sklepie Tchibo, bardzo dobrej jakości.
Mam nadzieję. iż Wam się spodobają

3 komentarze:

Karlita pisze...

są cudowne :D

i ja właśnie uszyłam królisie dla moich dzieciaków :D

nie z polaru i są bardziej sztywne hehhe :-)


Ale Twoje przy moich to istne arcydzieło :D

Gabrysia pisze...

Jej. Zawsze takie stworki cieszą oko.

madzialena pisze...

"z Tchibo? przecież to kawa!" :)
Śliczna rodzinka, bardzo wiosenna i świąteczna:)