8 sierpnia 2011

hip hip hurra!


(kliknij na zdjęcie)

Jak człowiek nie zabierze się za coś od razu to później ciągnie się to miesiącami...
No i zabrałam się. Humorki mają katalog na stronie internetowej w wersji PDF. Są tam zebrane niektóre zdjęcia stworków, wszystkich nie dało rady wkomponować, no i pewnie byłoby za tłoczno...Wybaczcie, że tylko po angielsku, wersja oryginalna lecz nieskończona jest również w jęz. polskim. Jakoś tak życiowa sytuacja wymogła wersje angielską...widzę, iż na blogach akurat z tym językiem nie macie najmniejszych problemów.
Katalog umieściłam po prawej stronie na blogu, zaraz po "o mnie", można też kliknąć na zdjęcie powyżej i otworzy się katalog.
Przy takich projektach jest sporo pracy i ciągną się one dość długo...no chyba, że to tylko ja tak mam. Katalog ten po zrobieniu poleżał też w komputerze trochę czasu z braku czasu;) Przy tych komputerowych czary mary pomógł mi mój mąż.

Mam nadzieję, iż macie super wakacje i urlopy. Odpoczywajcie i sił nabierajcie do dalszych działań artystycznych. U mnie dzieciaki korzystają ile mogą z ogrodu i pobliskich placów zabaw. Spotkania ze znajomymi trwają, co chwilę jakieś pyszne ciasto i kawa...


5 sierpnia 2011

LeMuur



Nasz kolejny skoczny LeMuur wyjechał dzisiaj do Warszawy. Zdążył się pojawić i zaprezentować na blogu. Proszę zwrócić uwagę na uszy, są wycięte tylko dla niego i już inny misiak nie będzie miał takich samych. Życzymy mu udanej podróży w niezatłoczonym pociągu ;)

13 lipca 2011

Gruffalo :))) ho ho ho





Nie wiem czy znacie tego przystojniaka;) Nazywa się Gruffalo i jest bohaterem książek Julii Donaldson i Axela Schefflera. Kuzyn Amelii i Nathana po prostu uwielbia książkę i film "The Gruffolo". Aż mi się igła zapaliła do uszycia prezentu dla tego kuzyna, który przedstawia właśnie tego wielkiego stwora. Jest on trochę 'shumorkowany', zrobiłam go na wzorze do Peli, trochę dokształciłam;) i wyszedł jak widzicie. Wczoraj zrobiłam dzisiaj już wyjeżdżamy i prezent przekaże w ten weekend.
Jest to jedyna nasza interpretacja tego stwora, nie jest on na sprzedaż.
Miłych wakacji i odezwę się za trzy tygodnie:)

8 lipca 2011

smile :))))



Jedyny egzemplarz królika uśmiechniętego:)) Wszystkie nasze króliki mają zdziwione minki a ten uśmiechnął się do pewnej dziewczynki. To tak dla rymu, naprawdę nie wiemy czy uśmiecha się do dziewczynki czy chłopca. Zamówiła go miła Pani z prośbą o uśmiech. Brzuszek na tym zdjęciu wyszedł dość ciemno ale tak naprawdę jest koloru fioletowego.

5 lipca 2011

Zalotnisia





Dla kontrastu do ostatniego posta - Pięknisia uśmiechnięta:) Trochę uśmiechu w te 'kratkowane' dni;) Jest jasna i radosna...Uszy-kolejny recykling, apaszka...jej kolory już dawno za mną chodziły i zawsze było mi szkoda ją pociąć...ale decyzja zapadła jak postanowiłam uszyć Zalotnisie i stwierdziłam, iż te uszy (czyt. apaszka) są dla niej stworzone, jest jeszcze kilka innych wersji Zalotnisi z takimi właśnie uszami, wkrótce się pojawią na blogu.
Dodam tylko, iż pojawiła się na Decobazaar:) Zapraszamy.

2 lipca 2011

Wrrr...



Nie wiem czy pamiętacie Wrrr.. jest on jednym z pierwszych stworków, ostatnio postanowił przypomnieć się i przywitać ponownie na blogu. Został zrobiony na zamówienie i razem ze swoimi braćmi hUmorkowymi będzie w miłej rodzinie. Minę ma nieco groźną, ale kto nie robi takiej miny czasami?... ja tak;)

30 czerwca 2011

Siostry


Siostry zrobione na zamówienie. Obydwie mają piękne długie uszy uszyte z Amelii bluzki:) taki recykling. Trochę tu zaszalałam z cekinami, wcześniej nigdy nie dawałyśmy cekinów przy uszach królików. Obydwie są w pastelowych kolorach, natomiast różnią się wielkością.

Już oddychamy polskim powietrzem:) Dzieci biegają po ogródku, Nathan wcale nie chce wejść do domu. Zabawki, dawno nie oglądane, fruwają po całym pokoju:) Jakby im pozwolić to bawiliby się nimi do rana. Fajnie jest być w domu:)