29 września 2011

LudOWA sOWA




Rysunek leżał i leżał, aż w końcu się doczekał realizacji. Chodziła za mną już od dawna, rysunek powstał kiedy była moda na folk w designie. W sumie nadal jest moda na folk więc realizuję swój mały cichy projekt:). Nie wiem do kogo ta sOWA ludOWA pofrunie....

26 września 2011

powrót do wielbłądów




Podejście numer dwa. Chyba mnie ten nowy blogger nie lubi i dlatego nie pozwala ściągać zdjęć:)
Coś długo nas nie było. Dużo się działo. Wróciliśmy do naszego tymczasowego domu w Dubaju :) Do 40 stopni, uzależnienia od samochodu, no i pustyni, morza i gór...
Planuję na ten rok sporo, zobaczymy czy się uda. Znalazłam miejsce gdzie mogłabym sprzedawać hUmorki. Nathan jeszcze nie chodzi do przedszkola więc nadal jest cały czas ze mną... mój mały asystent:)
Dzisiaj porobiłam zdjęcia kilkunastu nowym hUmorkom więc będę mogła nadrobić zaległości blogowe:)

Przedstawiam wam dwa wielbłądy, są zrobione na zamówienie dla dwóch dziewczynek, starałam się aby kolory były dziewczęce, chociaż jakoś specjalnie się nigdy tym nie przejmuję, wszystkie kolory są piękne. Było mi miło, iż zaraz po przyjeździe znajoma poprosiła mnie o ich zrobienie i zabrała do Japonii.