1 lutego 2021

Panda:)


 Panda. Wszędzie jej pełno, takie mam ostatnio wrażenie. U nas też jej nie może zabraknąć. A to z jednego prostego powodu! Mój syn, który ma …nie powiem ile lat…uwielbia pandy! Śpi z nimi, zabiera je gdziekolwiek jedziemy. Ma ich tyle, że sam nie mieści się w łóżku:))) Taka zbieranka ;) Jedną “uratował” z Auchan bo taka samotna siedziała. Kiedy mój synuś stara się być cool i się wymądrza wtedy myślę, że powiem jego kolegom o kolekcji Pand w rewanżu ale zostawiam to dla siebie i uśmiecham się pod nosem. Ten misiak jest wycięty ze wzoru na misia Peli. Właściwie pomyślałam, iż nie ma imienia...Panda...po prostu...Panda

Brak komentarzy: