14 października 2008

nasze natchnienie ...


Oto Amelia. Cała historia "humorków " zaczęła się właśnie od niej i jej różnych humorków raz lepszych raz gorszych. Zależy od dnia i nastroju. Od tego roku chodzi do przedszkola! Tak się składa, iż nie ma tam zabawek plastikowych! Pewnego letniego popołudnia mama z ciocią usiadły sobie na ogrodzie i zaczęły szyć...humorki. I dalej szyją i wymyślają nowych przyjaciół bardziej lub mniej humorzastych.