Gile polecają się na Święta;) Zadomowiły się na naszej choince razem z innymi ptakami. Kot nasz czai się pod choinką i próbuje swojego szczęścia;) czasami mu się udaje i jakaś ozdoba spada z drzewka... Ciekawa jestem czy któryś z Waszych kotów wdrapał się na choinkę, tak jak to można obejrzeć w tylu filmach na internecie...? Nasza kicia jedynie do połowy zniknęła wśród igieł i zrezygnowała z dalszej wspinaczki. W razie czego nasze drzewko przywiązałam do wieszaka na gitarę, który znajduje się obok;)
24 grudnia 2020
21 grudnia 2020
DINO
Dino wskoczył na bloga. Jest zielony jak trawa latem na łące. Chyba trochę zatęskniłam za ciepłymi świętami, wyjściem na plażę i do parku, lekkimi ciuchami... inne święta. Inne...inne są też w tym roku. Może nie takie do końca jak chcemy. Najważniejsze aby były zdrowe a za rok pewnie zaszalejemy w dużym gronie!
4 grudnia 2020
Trochę słońca:)
Tak jakoś słonecznie się zrobiło jak zdziwiony stworek wskoczył na stronę. Przypomnę, iż nazywa się Ooo... jest jednym z pierwszych humorzastych.
18 listopada 2020
Błękitny królik wskoczył na stronę.
Ten królik nie jest jedyny, który wskoczył na naszą stronę. Po prawej stronie jest inny mały niebieski o imieniu Jooble. Jest to królik pomocny w szukaniu pracy, klikając zabiera nas do swojego świata;) Czasy są obecnie ciężkie więc warto się z nim zaprzyjaźnić. Jest to pierwsza na naszej stronie taka współpraca polecania się nawzajem.
Długo nas tu nie było, wskakujemy czasami, jak te króliki;)
Dużo zdrowia życzymy, jeżeli jeszcze ktoś tu zagląda:)
14 grudnia 2019
Pachnące prezenty:)
Wszystkim, którzy czytają tego bloga życzę Śpokojnych, ale z przygodami, Zdrowych i Rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia, cóż można jeszcze dodać...?
Jestem u rodziców, dużo jedzenia, ledwo siedzę;), miła, rodzinna atmosfera...
12 listopada 2019
Porządki ;0
Zaczęło się od przestawienia sofy a później już tylko pojawiły się latajace papiery, zbieranka postaci hUmorkowych, które wychodziły z różnych stron... Jedne były w niebieskiej teczce, inne pod stołem na kartonie z materiałami. Zebrałam je razem i pomyślałam ile stworów musiało z nich powstać przez te wszystkie lata! Była to sama przyjemność:)
24 października 2019
Pomagajmy!:)
Nikt nie wie jak życie się potoczy...
Kilka słów od Mamy Alexa-Magdy:
'Alex przyszedł na świat pod koniec czerwca 2019 roku i przez trzy tygodnie wydawał się być zdrowym chłopcem. Nagle zaczął słabnąć, nie był już w stanie poruszać rękoma i nogami tak jak wcześniej. Jego płacz stał się cichy, a oddech niespokojny. Kiedy skończył pięć tygodni, zdiagnozowano u niego rdzeniowy zanik mięśni typu I (SMA I). Jeszcze niedawno dla dzieci takich jak Alex nie było żadnej nadziei i większość z nich nie miała szansy dożyć drugich urodzin...
Ja jestem lekarką i pracuję na oddziale onkologii dziecięcej. Każdego dnia w pracy walczę o życie dzieci, które chcą pokonać nowotwory. Tata Alexa walczy o lepszy los dla zwierząt pracując w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki. Teraz razem będziemy walczyć o Alexa. Pomóż nam wygrać.
Każdego dnia staram się, najlepiej jak potrafię, wypełnić plan rehabilitacji, zgodnie z instrukcjami naszych fizjoterapeutów. Alex jest malutki, ćwiczenia pomiędzy drzemkami i karmieniami nie jest proste. Synek często się niecierpliwi i płacze, ja też wtedy płaczę - z żalu, z bezsilności. Ale nie odpuszczam. To wszystko dla dobra Alexa!
Będziemy walczyć do końca. Alex trafił na bojową mamę. Wiem jednak, że sama nic nie zdziałam… Jednorazowa terapia genowa, ogromna nadzieja dla synka, to koszt 2,5 miliona dolarów. Musimy zrobić wszystko, by dać mu szansę na życie, na pokonanie choroby! Prosimy, pomóż nam w tym. Pomóż ratować Alexa. Nie mamy wiele czasu...
Magda, mama'
Subskrybuj:
Posty (Atom)